2010
29
gru
Dla odmiany - Playa Zipolite
Meksyk, San Pedro Pochutla
Przejechano 11001 km
Dosyć tego plażowania! Pora na jakąś wycieczkę, bo dawno nigdzie nie jechaliśmy!
W okolicy dworca autobusowego, ale po drugiej stronie ulicy, tam gdzie nad główną drogą stoi wysoka kładka dla pieszych, jest przystanek. Stąd odjeżdżają lokalne autobusy do San Pedro Pochutla położonego około 80 kilometrów na wschód o Puerto Escondido. Autobusy jeżdżą takie meksykańskie, rozklekotane, z Matką Boską i bez klimatyzacji. Od godziny piątej rano co chwila:-) Na miejscu jesteśmy po około półtorej godzinie.
Ale to nie koniec podróży. Nasz cel to Playa Zipolite - plaża "z polecenia". Zachwycali się nią koledzy zza zachodniej naszej granicy poznani w San Cristobal.
Po pożywnym śniadanku udajemy się tam gdzie powiedziała nam pani od śniadanka. Kierowcy taksówek twierdzili, że do Purto Angel nie jeżdżą żadne collectivo. Jedyna opcja to taksówka. Ale oczywista oczywistość znana na całym świecie - taksówkarz po pierwsze jest taksówkarzem, a nie informacją turystyczną, a to oznacza, że chce zarobić. Szczególnie jak trafiają mu się niemiejscowi.
100 peso za przejazd 13 kilometrów nie było dla nas atrakcyjną ofertą, więc stanęliśmy na głównej drodze w oczekiwaniu na transport zwany tu camiones..... Podjechało małe autko, które z tyłu miało plandekę i dwie równoległe ławeczki. Wbrew pozorom jest ono bardzo pojemne. W drodze powrotnej jechało z nami całe przedszkole z opiekunkami i jakoś daliśmy radę. Pokonanie 13 kilometrowej, krętej drogi było tak naprawdę warte 5 peso na osobę czyli obiad dziś mamy za darmo:-)
Jesteśmy nad Oceanem, ale to nadal nie koniec drogi. Już nam się podoba. Puerto Angel jest malutkie w porównaniu do Puerto Escondido. I jest takie... swojskie. Właśnie o to nam chodziło. Jeszcze tylko jeden przejazd, tym razem już taksówką, bo tu już rolę camiones pełnią taksówki, które zabierają tyle ludzi ile się da.
Playa Zipolite - parokilometrowy pas piaszczystej plaży, przy której ulokowało się mnóstwo hosteli z hamakami i możliwością rozbicia namiotu co jest tu chyba najpopularniejsze sądząc po ilości namiotów. Im dalej od Puerto Angel tym więcej.... nudystów. Plaże nudystów są co prawda w Meksyku zakazane, ale jedna taka się uchowała. Na samym końcu playa Zipolite jest miejsce gdzie istnieje pełna dowolność. Jeżeli uważasz, że masz ładny strój - chodzisz w stroju, jeżeli uważasz, że masz ładne co innego - pokazujesz co innego:-) Zwolennicy jednego i drugiego i tak spotykają się razem w słonej wodzie bawiąc się jak dzieci z falami:-)
*****************************************************************************
Koszty:
przejazd z Puerto Escondido do San Pedro Pochutla - 35 peso/os.
collectivo z San Pedro Pochutla do Puerto Angel - 5 peso/os.
taksówka z Puerto Angel do Zipolite - 10 peso/os.
W okolicy dworca autobusowego, ale po drugiej stronie ulicy, tam gdzie nad główną drogą stoi wysoka kładka dla pieszych, jest przystanek. Stąd odjeżdżają lokalne autobusy do San Pedro Pochutla położonego około 80 kilometrów na wschód o Puerto Escondido. Autobusy jeżdżą takie meksykańskie, rozklekotane, z Matką Boską i bez klimatyzacji. Od godziny piątej rano co chwila:-) Na miejscu jesteśmy po około półtorej godzinie.
Ale to nie koniec podróży. Nasz cel to Playa Zipolite - plaża "z polecenia". Zachwycali się nią koledzy zza zachodniej naszej granicy poznani w San Cristobal.
Po pożywnym śniadanku udajemy się tam gdzie powiedziała nam pani od śniadanka. Kierowcy taksówek twierdzili, że do Purto Angel nie jeżdżą żadne collectivo. Jedyna opcja to taksówka. Ale oczywista oczywistość znana na całym świecie - taksówkarz po pierwsze jest taksówkarzem, a nie informacją turystyczną, a to oznacza, że chce zarobić. Szczególnie jak trafiają mu się niemiejscowi.
100 peso za przejazd 13 kilometrów nie było dla nas atrakcyjną ofertą, więc stanęliśmy na głównej drodze w oczekiwaniu na transport zwany tu camiones..... Podjechało małe autko, które z tyłu miało plandekę i dwie równoległe ławeczki. Wbrew pozorom jest ono bardzo pojemne. W drodze powrotnej jechało z nami całe przedszkole z opiekunkami i jakoś daliśmy radę. Pokonanie 13 kilometrowej, krętej drogi było tak naprawdę warte 5 peso na osobę czyli obiad dziś mamy za darmo:-)
Jesteśmy nad Oceanem, ale to nadal nie koniec drogi. Już nam się podoba. Puerto Angel jest malutkie w porównaniu do Puerto Escondido. I jest takie... swojskie. Właśnie o to nam chodziło. Jeszcze tylko jeden przejazd, tym razem już taksówką, bo tu już rolę camiones pełnią taksówki, które zabierają tyle ludzi ile się da.
Playa Zipolite - parokilometrowy pas piaszczystej plaży, przy której ulokowało się mnóstwo hosteli z hamakami i możliwością rozbicia namiotu co jest tu chyba najpopularniejsze sądząc po ilości namiotów. Im dalej od Puerto Angel tym więcej.... nudystów. Plaże nudystów są co prawda w Meksyku zakazane, ale jedna taka się uchowała. Na samym końcu playa Zipolite jest miejsce gdzie istnieje pełna dowolność. Jeżeli uważasz, że masz ładny strój - chodzisz w stroju, jeżeli uważasz, że masz ładne co innego - pokazujesz co innego:-) Zwolennicy jednego i drugiego i tak spotykają się razem w słonej wodzie bawiąc się jak dzieci z falami:-)
*****************************************************************************
Koszty:
przejazd z Puerto Escondido do San Pedro Pochutla - 35 peso/os.
collectivo z San Pedro Pochutla do Puerto Angel - 5 peso/os.
taksówka z Puerto Angel do Zipolite - 10 peso/os.
Zdjęcia (9)
Komentarze (0)
Komentarze moga dodawać tylko zarejestrowani użytkownicy
Zasoby: 
34.464 
22.044 
1.100.642 
3.423 
