Geoblog.pl    beciasteven    Podróże    Meksyk    Wodospady
Zwiń mapę
2010
15
gru

Wodospady

 
Meksyk
Meksyk, Agua Azul
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 9590 km
 
Daliśmy szansę biuru podróży... Tym razem zamiast tułać się od collectivo do collectivo wykupiliśmy przejazd do Agua Azul. Cena - jedyne 100 peso na osobę.Wszystko wygląda mało skomplikowanie. Płaci się pieniążki, dostaje się bilecik i na drugi dzień trzeba się stawić o określonej godzinie w umówionym miejscu.

Byliśmy o 9. Zabrali nas jakiś czas później.

Najpierw jedziemy do 35 metrowego wodospadu Misol Ha.
Nie jest to typowa wycieczka, bo pan kierowca busa nie jest żadnym tam przewodnikiem, gawędziarzem też nie jest. Jest po prostu kierowcą i do tej roli się ogranicza.

Nad wodospadem mamy około 45 minut. Starcza nawet na wejście kawałek wgłąb jaskini:-)

Potem znowu jedziemy:-) Z Palenque do Pargue Natural Cascadae Agua Azul jest tylko około 70 km, ale za to droga jest badzo kręta, więc zabiera nam to trochę czasu.

W Agua Azul zostajemy całe trzy godziny. W sam raz żeby coś zjeść, przejść się w górę rzeki, potargować z małymi Indiankami i stwierdzić, że woda piękna, kolorowa, ale miejsc do kąpieli jak na lekarstwo. W końcu jest to prawdziwa górska rzeka!


**********************************************************************************************************

Koszty dodatkowe zupełnie nieprzewidziane:
za wstęp nad wodospady trzeba zapłacić, 15 peso za Misol Ha i 25 peso za Agua Azul
wejście do wnętrza jaskinie też oczywiście koszuje 10 peso na osobę
Razem około 12 złoty - nie ma tragedii:-)
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (11)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (3)
! Komentarze moga dodawać tylko zarejestrowani użytkownicy
bogmar
bogmar - 2011-05-21 07:12
Dobrze zrobiliście, że pojechaliście z biurem podróży.Często jest to bardziej opłacalne niż przemieszczanie się samemu.My też tak robimy.
Pozdro......
 
beciasteven
beciasteven - 2011-05-21 13:58
Ale jednak często ciekawiej jest na wasną rękę:-)
 
bogmar
bogmar - 2011-05-22 09:42
Racja, ale przy ograniczonym czasie czasami jest to najkorzystniejsze rozwiązanie.
My z północy na południe Australii przejechaliśmy z biurem podróży i po kalkulacji kosztów wyszło, że prawie za tą samą cenę i o nic nie musieliśmy się martwić a i czasu na zwiedzanie było wystarczająco.
 
 
zwiedzili 5.5% świata (11 państw)
Zasoby: 173 wpisy173 4 komentarze4 508 zdjęć508 0 plików multimedialnych0
 
Nasze podróżewięcej
02.12.2010 - 01.01.2011
 
 
26.12.2008 - 27.12.2008